Czytacie regulaminy? Wiecie, na co się zgadzacie? A jak zarządzacie stronami, to sprawdzacie literówki? Czy uznajecie, że przecież to tylko literówka? Zwykłe typo i nie ma o co kruszyć kopii.
Ale nie zawsze tak jest. Ja ostatnio postanowiłam zrobić test w celach edukacyjnych.
W styczniu zostałam wyrzucona z 30-dniowego wyzwania security organizowanego przez Akademia Security bez Tabu. W tamtym wpisie pisalam, że zostało mi zablokowane konto „z uwagi na punkt 9 regulaminu szkolenia z powodu naruszenia praw autorskich. W przypadku, kiedy szkolenie nie odpowiada jest możliwość jego zwrotu. Nie dotyczy to natomiast tego przypadku„. Czyli zostałam bez dostępu do kursu i bez kasy. Już wtedy wskazywałam na różne zapisy w regulaminie, które mi się w nie podobały.
Mamy 25 lipca 2025, minęło ponad 7 miesięcy, a regulamin jak mi się nie podobał, tak dalej mi się nie podoba. Nic nowego, droga pani, wszystko bez zmian.
Bez zmian są też literówki w domenach. W regulaminie sklepu online Akademii Security Bez Tabu na dzień 25.07.2025 roku, godzina 16:20 tylko 3 razy pojawia się domena securitybeztabu.pl, czyli należąca do Wojciecha Ciemskiego, i aż 18 razy domena seciuritybeztabu.pl (z dodatkową literką i) i 1 raz domena seciuritybeztaby.pl (z dodatkową literką i i literką y zamiast u).
Mamy na tej stronie Regulamin korzystania z seciuritybeztabu.pl. Więc kilka dni temu tak z ciekawości sprawdziłam, czy te 2 domeny są do kupienia – były. Więc je kupiłam całkowicie legalnie. Od zakupu minęło 9 dni. Literówki nie zniknęły z regulaminu. Więc dzisiaj napisałam swój własny „Regulamin sklepu online”, w którym to wg punktu 9 nie mogę być wyrzucona z żadnego kursu Akademii Security Bez Tabu. Na razie na tych witrynach są tam strony utworzone na szybko, co będzie kiedyś – nie wiem. To zależy, generalnie wszystko 🙂
Te strony zostały utworzone w celach edukacyjnych, ale co by było gdyby domenę wykupiła osoba, która działa po ciemnej stronie mocy? I chciałaby naprawdę wyrządzić krzywdę? Która by wykorzystała te „literówki”, przed którymi nawet Google ostrzega?
W regulaminie sklepu Wojciecha Ciemskiego w § 1 mamy info, że Wydawcą portalu internetowego seciuritybeztabu.pl („Portal”) jest SeciurityBezTabu z siedzibą w Warszawie….. No nie, nieprawda, wydawcą portalu jest firma ZALNET. I wg „regulaminu” na stronie seciuritybeztabu.pl, a zwlaszcza punktu 9, jestem nie do ruszenia, mogę mówić i pisać co chcę! Na zawsze. Może za jakiś czas dodam sobie w regulaminie jakieś benefity i odszkodowania itd.
Na koniec mam pytanie, ile jeszcze czasu potrzebuje Wojciech Ciemski, człowiek z listy 40 under 40, na poprawienie regulaminu? Na co czeka? Co musi się stać, aby do tego doszło?
